Kurpisz Mieczysław
Ataraksja / Mieczysław Kurpisz
Warszawa: KAW, 1984,- s. 104.- [Fantazja – Przygoda – Rozrywka]
Informacje dodatkowe
ISBN: 83-03-00740-8
Nakład: 20.350
Inne wydania: –
Okładka: Żwikiewicz Wiktor
Tłumaczenia: –
Warto zacząć od dedykacji od samego autora, bo może ona choć trochę pomóc w odbiorze książki: „Wszystkim lekarzom, którzy szczęśliwie wyprowadzili mnie ze śmierci klinicznej, składam niczym nie dające się wyrazić podziękowania”. Trudno jednoznacznie określić, o czym jest ta książka. Na pewno elementem spajającym jest owo doświadczenie śmierci klinicznej; w powieści przewijają się chorzy ludzie, szpital, przekazywane do laboratorium pojemniczki, które „należy zapełnić rzadkim odchodem”… Formalnie przypomina to prozę poetycką, jakiś rozbudowany poemat poprzetykany tu i ówdzie zabawą typograficzną. Czasem ma się wrażenie, że słowa autor dobierał przypadkowo, bo te niejednokrotnie przekraczają granice pojmowalności, nawet w granicach szeroko pojętej poezji. Majaki, fantomy, przywidzenia, narkotyczne wizje i omamy bez uchwytnej treści – oto jak by można w skrócie opisać książkę Kurpisza.
Bez przerwy wypełniać tę ciszę / Mieczysław Kurpisz
Warszawa: KAW, 1979,- s. 180, [Fantazja – Przygoda – Rozrywka]
Informacje dodatkowe
nakład: 80.350, projekt okładki: Andrzejewski Waldemar
Inne wydania: –
Tłumaczenia: przekłady poszczególnych opowiadań w biogramie autora.
Debiut prozatorski M. Kurpisza. Autor wplata w swe egzystencjalne opowiadania nastrój zwątpienia wobec – jak by się mogło wydawać – filozoficznych oczywistości, posługuje się często motywem iluzji, jako tej, która rozprasza i zakłóca dążącą do prawdy świadomość. Egzystencjalizm i próba zuniwersalizowania otaczającej bohaterów rzeczywistości widoczna jest w „Operacji Godot, czyli dialogach kosmicznych” – opowiadaniu w formie dialogu prowadzonego w miejscu do złudzenia przypominającego szpital psychiatryczny; atmosfera jest tu iście witkacowska (zresztą pojawia się do niego odniesienie). W „Rozbiorze logicznym” obserwujemy wpływ izolacji na twórczość, eksperymentowanie na słowie i człowieku. Owe eksperymenty widoczne są w dwóch innych, najbardziej zbliżonych do s-f opowiadaniach. W pierwszym z nich – „I.T.M. 19-65” mamy spekulacje dotyczące dostępności leku dla szerszej społeczności. Z kolei w „To ja odkryłem prawdę” Kurpisz opowiada jak w laboratorium dwójka naukowców odkrywa substancję o znaczeniu i funkcji nader fundamentalnej: jest to Prawda. Pytania, jakie pojawiają się w związku z jej odkryciem, wydają się być nie mniej fundamentalne: czy jest jedna? Czy jesteśmy na nią gotowi? Co z marzeniami, dążeniem do upragnionych celów po jej poznaniu? Na granicy życia i śmierci znajdują się rozważania przedstawione w dwóch kolejnych tekstach. W „Pociągu” fikcja i prawda mieszają się ze sobą; czym jest pociąg i jego pasażerowie, który za chwilę się rozbije w tunelu?… W „Sztucznym oddychaniu” natomiast przeżywamy z bohaterem powypadkową rzeczywistość na granicy życia i niebytu. Śmierć jest obecna też w tytułowym opowiadaniu „Bez przerwy wypełniać tę ciszę”. To historia, która nacechowana jest samotnością i depresyjną atmosferą, opowiada o Konferencji Tanatologów, jaką organizują pacjenci szpitala. Ich odrębność, zaglądanie śmierci w oczy czynią tę historię jeszcze bardziej ponurą. W opowiadaniach Kurpisza fantastyka naukowa jest jedynie tłem, pretekstem niejako do głębszych rozważań natury psychologicznej i filozoficznej. W zatrzęsieniu literatury z obrębu szeroko pojmowanej fantastyki wyróżniają się one oryginalnością i ambitną treścią.
Zawiera opowiadania: 1. Pociąg, 2. Zbiór logiczny, 3. Sztuczne oddanie, 4. Bez przerwy wypełniać tę ciszę, 5. I.t.m. 19-65, 6. To ja odkryłem Prawdę, 7. Operacja „Godot”, czyli dialogi kosmiczne