Paroksyzm numer minus jeden / Ryszard Głowacki
Warszawa: KAW, 1979,- s. 102, [Fantazja – Przygoda – Rozrywka]
Informacje dodatkowe
nakład: 100.350, projekt okładki: Andrzejewski Waldemar
Inne wydania: –
Tłumaczenia: I. „Paroxysmus No. minus eins”.- [w:] „Heyne Science Fiction Jahresband 1990” / red. W. Jeschke.- München: Heyne-Verlag, 1990 (okładka)
W połowie drogi powrotnej z układu Bernarda na Ziemię do statku kosmicznego „Mirax” zbliża się jakiś obiekt. Po wstępnych oględzinach przez iluminatory jeden z członków załogi – Dan – postanawia wyruszyć rakietką zwiadowczą w stronę dziwnego statku. Po wejściu do środka kosmonauta napotyka na automaty, które okazują się przedstawicielami obcej – jak się potem okaże – przerastającej innych pod każdym względem cywilizacji. Po pokonaniu technicznych trudności w nawiązaniu kontaktu Obcy opowiadają Ziemianom o procesie rozwoju ich społeczeństw, który do pewnego momentu jest niemal identyczny jak ziemski. Okazuje się jednak, iż nastąpił u nich podział na cywilizację biologiczną i nieorganiczną, zaczęły się one przenikać, aż w końcu zespoliły w jedno. Niebanalnym pomysłem jest tu widziany oczami obcych obraz kolapsującego Wszechświata, poza który udaje im się wyrwać, by obserwować jego ponowne narodziny, kolejny paroksyzm Kosmosu. Pod koniec historii obserwujemy też dość niepokojący a zarazem oferujący możliwość zrozumienia istoty człowieczeństwa zwrot akcji, w którym jeden z obcych automatów postanawia popełnić samobójstwo, kiedy zdaje sobie sprawę, że jego własna nieśmiertelność i niezniszczalność nie może i nie ma prawa stać się esencją oraz sensem jakiegokolwiek istnienia we Wszechświecie. Powieść Ryszarda Głowackiego jest oryginalną historią oferującą kilka przemyśleń o naturze zarówno jednostki jak i całych cywilizacji.
Powieść miała być opublikowana w NRF w 1987 roku, ostatecznie wydana została tam w roku 1990, w ramach międzynarodowej antologii.