Gość z głębin
Warszawa: Czytelnik, 1979,- s. 118, [Seria z Kosmonautą]
Informacje dodatkowe
nakład: 30.320, projekt okładki: Brykczyński Stanisław
Inne wydania: –
Tłumaczenia: przekłady poszczególnych opowiadań w biogramach odpowiednich autorów.
Autorzy „Gościa z głębin” to w momencie publikacji antologii ludzie młodsi i starsi, zarówno ci, którzy zdobyli już uznanie wśród fanów literatury s-f, jak i ci, którzy dopiero debiutowali. Dziś właściwie prawie wszyscy są znani, bo znajdziemy wśród nich Żwikiewicza, Zajdla, Fiałkowskiego, Borunia, Głowackiego, Prostaka, Snerga-Wiśniewskiego i kilku innych. A więc bez mała śmietanka polskiej science-fiction sprzed 1990 roku. Historie zawarte w tomiku dotykają całego spektrum motywów fantastyki naukowej. Np. genetykę w dość humorystyczny sposób potraktował R. Głowacki w „Diariuszu Genetryka Heterokariona”, który to łącząc naukową treść z archaiczną formą przedstawia dzienniki Genetryka H. zajmującego się manipulacjami genetycznymi. Humor dopisuje też wyraźnie W. Łysiakowi, który w opowiadaniu „Wrzód” przytacza hipotezę, według której jesteśmy jakoby mikroskopijną cząstką jakiegoś gigantycznego i rozumnego organizmu. Niby to już znamy, ale u Łysiaka nabiera to kolorytu, gdy okazuje się, że stanowimy… rodzaj wrzodu w odwłoku monumentalnego owada. I nawet jeśli nie jesteśmy pewni, czy potraktować go jak typowego Obcego, to ci charakterystyczni dla s-f pojawiają się choćby w opowiadaniu „Gość z głębin” Prostaka. Tutaj obcy (lub raczej to, co się z nim wiąże) występuje pod postacią srebrnego obelisku wyrastającego ze skały i zapadającego się w niej ku rozpaczy zebranych naukowców. Przedstawiciele obcych cywilizacji pojawiają się również w „Opowieściach z innych galaktyk” S. Weinfelda. Jest to garść historii z eksplorowanych planet przez uczestników sympozjum, którzy jednocześnie stanowią załogi tzw. myślowców, czyli statków poruszających się z prędkością myśli. Mamy tu więc roboty zwane Pionierami Kosmosu, które miast obcego porywają do spreparowania człowieka, mamy też niezrozumiale skonstruowany świat maszyn produkujących inne maszyny i niszczących same siebie, oraz planetę-ogród z jej pięknymi mieszkańcami… I na koniec pointę będącą próbą stworzenia dystansu pomiędzy powagą w przytaczaniu owych historii a rzeczywistymi możliwościami człowieka w eksploracji kosmosu. W pewien sposób mamy też do czynienia z Obcym w opowiadaniu A. Mączki pt. „Taki miły pacjent”. Autorka zdaje się stawiać tezę, że nawet w przyszłości, gdy wyprawy międzyplanetarne będą codziennością, spotkanie z Obcym może być uznane za objaw choroby psychicznej. Kolejny element pojawiający się w antologii to maszyna i robot: na przykład w „Sylwestrze 2501” K. Fiałkowskiego próbę celebracji ludzkiego święta podejmują… automaty. Istotną część tomu stanowi problem społeczeństwa przyszłości. Temat ten pojawia się np. w „Interwencji” R. Głowackiego, gdzie w niebywałej dla nas rzeczywistości reguły zawierania małżeństw dyktują instytucje genetyczne i państwo. Jest to świat, w którym planowane przez władzę tzw. szczęście cywilizacji jest ważniejsze od szczęścia jednostki. Niezrozumiały i dziwny świat obecny jest też w tekście „W cieniu sfinksa”. Jak i w innych swoich tekstach W. Żwikiewicz nie zawodzi. Tym razem do spółki z K. Rogozińskim wykreował on świat, w którym homo sapiens ulega „ewolucji” posiadającą swą siłę w manipulowaniu genami. Homo creator widziany oczami starych ludzi – dinozaurów gatunku – oto motyw przewodni tego opowiadania. Problemu okrutnej, zdziczałej przyszłości dotknął też kolejny mistrz polskiej s-f A. Snerg-Wiśniewski. W świetnym tekście pt. „Oaza” przedstawił odległy świat, długo po okresie szybkiego rozkwitu przemysłu, kiedy to rodząca się na powrót przyroda zagraża nielicznym już przedstawicielom cywilizacji. W świecie, gdzie radioaktywny pył, wszelakie trucizny i ich wyziewy są podstawą egzystencji i zdrowego życia, wdzierająca się do miast roślinność spędza mieszkańcom „oazy” sen z powiek… Pozostałe opowiadania antologii to eksperymenty z czasem w „Skoku dodatnim” A. Zajdla (oryginalne doświadczenia z czasoprzestrzenią i ich konsekwencje) oraz spotkanie z parapsychologią w „Człowieku we mgle” K. Borunia. Jest to historia mężczyzny, który na swej drodze napotyka dziwnego człowieka wprowadzającego go w jeszcze dziwniejszy świat „telepatycznego bólu głowy” określanego nazwą cephalgia telepatica…
Zawiera opowiadania: 1. Krzysztof Boruń: Człowiek z mgły, 2. Konrad Fiałkowski: Sylwester 2501, 3. Ryszard Głowacki: Interwencja, 4. Ryszard Głowacki: Diariusz Genetryka Heterokariona, 5. Waldemar Łysiał: Wrzód, 6. Aleksandra Mączka: Taki miły pacjent, 7. Zbigniew Prostak: Gość z głębin, 8. Krzysztof Rogoziński, Wiktor Żwikiewicz: W cieniu sfinksa, 9. Stefan Weinfeld: Opowieści z innych galaktyk, 10. Adam Wiśniewski-Snerg: Oaza, 11. Janusz A. Zajdel: Skok dodatni