Włókno Claperiusa / Konrad Fiałkowski
Warszawa: Iskry, 1969,- s. 250, [Fantastyka-Przygoda]
Informacje dodatkowe
nakład: 20.257, projekt okładki: Zbijewski Jerzy, ilustracje: Majewski Mieczysław
Inne wydania: –
Tłumaczenia: przekłady poszczególnych opowiadań w biogramie autora.
Jak na prozę Fiałkowskiego przystało, mamy w niniejszym tomie opowieści przepełnione nauką. Towarzyszy ona przy okazji kontaktów z przedstawicielami obcych, wzajemnych relacji człowieka z maszyną, jak i – rzecz oczywista – eksperymentów naukowych, które niejednokrotnie ingerują w strukturę psychiczną i biologiczną człowieka. I choć słownictwo może wydawać się czasem nieco nieadekwatne do współczesnego wyobrażenia przyszłości (telewizofonia, czasolot, wideogram, stereowizja), to jednak jest to rodzaj literatury, którą czyta się z przyjemnością. Motyw obcego globu (choć przecież nie aż tak obcego) wykorzystał autor w „Kosmodromie” – opowiadaniu tak naprawdę o kolonizacji, w którym ukazana jest rywalizacja dwóch kosmonautów przy budowie betonowych pasów doprowadzanych do przyszłego portu kosmicznego na Marsie. W „Strażniku” natomiast mamy tajemniczy obiekt emitujący zabójcze wiązki energii, który okazuje się być automatem stojącym na straży pozostawionych na Księżycu butli z tlenem, o które walczyli niegdyś kosmonauci (a więc znów rywalizacja). Maszyna pojawia się też w „Szansie śmierci”. Jest to historia przedstawiająca sposób na zmaganie się z czasem podczas długich podróży kosmicznych, a sposobem tym jest transmisja umysłu żywego człowieka do tzw. mnemokopii… Takie i inne eksperymenty mamy kolejno w: „Biohazardzie”, „Zanim polecę do gwiazd”, „Jego pierwsza twarz”. Pierwsze z opowiadań opowiada o starym profesorze, który decyduje się na przeszczep serca, napędzanego energią z zewnątrz, co uniemożliwia mu oddalanie się od jego źródła (druga warstwa tej historii to przeszczep mózgu do ciała doktora wykonującego poprzedni zabieg…). „Zanim polecę do gwiazd” to relacje pomiędzy człowiekiem a automatem podczas pobytu na obcych planetach, z kolei w „Jego pierwszej twarzy” eksploracja kosmosu odbywa się z pominięciem ciała, a z udziałem wyłącznie osobowości. W opowiadaniach z omawianego tomu odnajdziemy też kontakt z Obcym. W „Nieśmiertelnym z Wegi” do tytułowego układu zostaje wysłany kosmonauta. Wraca po stu latach i okazuje się, że… on sam i jego statek został „sprowadzony” przez obcych do stanu antymaterii. I na koniec czas i podróże w czasie – a więc coś bardzo typowego dla s-f. W tytułowym „Włóknie Claperiusa” jest badanie przeszłości, eliksir życia, podróże między teraźniejszością a przyszłością, natomiast w „Poranku autorskim” jesteśmy świadkami historii, w której gość z przyszłości próbuje przekonać pisarza do skorygowania niewygodnych dla społeczeństwa przyszłości fragmentów z jego jeszcze nie napisanych książek.
Zawiera opowiadania: 1. Kosmodrom, 2. Strażnik, 3. Szansa śmierci, 4. Nieśmiertelny z Wegi, 5. Zanim polecę do gwiazd, 6. Adam i Ewa, 7. Biohazard, 8. Włókno Claperiusa, 9. Jego pierwsza twarz, 10. Poranek autorski
Recenzje książki:
- Kosmobaśnie Fiałkowskiego / J. Termer.- [w:] Kultura, 1970, nr 12, s. 9